Zupa fasolowa
Warzywa strączkowe powinny codziennie gościć w naszym menu, ponieważ są źródłem białka oraz błonnika, co pomaga w odchudzaniu. Często jednak odrzucane są ze względu na nieprzyjemne dolegliwości po zjedzeniu, aby ich uniknąć należy: moczyć fasolę 12 godzin, użyć gorącej wody do gotowania, pamiętając o odkryciu przykrywki. Ponad to można zastosować przyprawy takie jak: kminek, cząber, majeranek oraz koper włoski.
Fasola Jaś to pomocnik przy leczeniu zakwaszenia organizmu, oprócz tego zawiera witaminę A i B oraz magnez, cynk, żelazo a także wapń.
Fasola Jaś to pomocnik przy leczeniu zakwaszenia organizmu, oprócz tego zawiera witaminę A i B oraz magnez, cynk, żelazo a także wapń.
Zupa z Fasoli Jaś
Składniki:
- 200g fasoli Jaś;
- woda;
- 2 marchewki;
- 1 pietruszka;
- 1/2 papryki czerwonej;
- 1 duża cebula;
- garść suszonych pomidorów w oliwie (do smaku);
- 300 ml przecieru pomidorowego;
- pieprz, sól, majeranek, cząber, słodka papryka, ziele angielskie, liść laurowy;
- 1 łyżka oliwy z oliwek.
Zaczynam!
Na początek przekładam fasolę do garnka i zalewam ją świeżo przegotowaną (gorącą) wodą- tak 10 cm ponad poziom fasoli i gotuję 30 minut bez zakrywania. Po upływie tego czasu dolewam szklankę zimnej wody, łyżkę oliwy, wkładam liść laurowy, cząber oraz ziele angielskie i gotuję kolejne pół godziny. Taki zabieg sprawia, że fasola ma delikatny słodkawy smak.
Kiedy fasola jest miękka dodaję pokrojone w paski warzywa, czekam aż się ugotują i wlewam przecier pomidorowy (domowego wykonania, ew. mogą być pomidory w puszce), trzymając jeszcze około 10 minut na ogniu. Na sam koniec przyprawiam zupę i gotowe !
SMACZNEGO !
WARTO PRZEKONAĆ SIĘ DO WARZYW STRĄCZKOWYCH.
MIŁEGO :-)
Nie wiem jak to jest, że jak o czymś myślę to akurat gdzieś się pojawiają rzeczy związane z tą konkretną rzeczą. Myślałam o odżywce białkowej, na innym blogu pojawił się post o takowych odżywkach. Myślałam, że zjadłabym zupę fasolową tylko, że w zasadzie nigdy jej nie robiłam i o proszę. W najbliższych dniach nie będę miała jednak czasu. Ale zapisuję :)
OdpowiedzUsuńTo super, że zainspirowałam :-) o odżywkach też spróbuje napisać, bo od jakiegoś czasu zaczęłam się tym interesować ;-) Najgorsze jak człowiek nie ma czasu... Ale pomału na wszystko znajdziemy czas :-) !
UsuńDzisiaj zrobiłam, i nawet fani mięsa (obiad bez mięsa to nie obiad) stwierdzili, że muszę ją robić częściej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za świetne przepisy i cenne porady żywieniowe. Zapamiętam je :) Bardzo smaczny ten twój blog.
OdpowiedzUsuńhttp://kasinyswiat.blogspot.com/